Gawkowski: Ja nie muszę startować pod nazwą SLD

Gawkowski: Ja nie muszę startować pod nazwą SLD

Dodano: 
Wiceszef SLD Krzysztof Gawkowski
Wiceszef SLD Krzysztof Gawkowski Źródło:PAP
– Pewne jest, że SLD musi się rozliczyć z tymi wyborami, bo inaczej nie ruszy do przodu. Musimy zastanowić się, jakie zostały popełnione błędy, że jednak nie ma 8-10% w tych wyborach – mówił Krzysztof Gawkowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Gawkowski przekonuje, że polska lewica powinna podjąć współpracę na rzecz zjednoczenia. Polityk SLD wskazał Roberta Biedronia jako postać która mogłaby się przyczynić do zbudowania takiego lewicowego obozu.

– Biedroń to dziś największa nadzieja polskiej polityki po lewej stronie. Nie ma dzisiaj polityka bardziej progresywnego, świeżego, bardziej zdolnego przyciągać nowy elektorat. Jeżeli Biedroń czułby się elementem wspólnym takiego projektu to bardzo dobrze – ocenił na antenie Radia Plus.

Gawkowski przekonuje, że wspólny lewicowy blok polityczny wcale nie musi się nazywać SLD. – Powinniśmy na lewicy spróbować zbudować blok, który pod jednym szyldem wyborczym komitetu wyborczego pójdzie do tych wyborów, to po pierwsze. To nie musi być szyld partyjny, to może być nowa inicjatywa. Ja się nie boję tego – zapewniał, dodając, że jeżeli ktoś przywiązuje się do szyldu, to jednocześnie popełnia podstawowy błąd, gdyż to oznacza, że zapomina o idei.

Czytaj też:
Rodziny polityków poszły po władzę w samorządach. Znane nazwiska
Czytaj też:
Miller wytypował dla SLD kandydatkę na prezydenta. Zaskoczenie?

Źródło: Radio Plus, 300polityla.pl
Czytaj także