Rozprawa rozpocznie się 16 listopada o godz. 9 i potrwa kilka godzin. Będzie toczyć się przed Wielką Izbą, w której zasiądzie 15 sędziów, w tym prezes TSUE Koen Lenaerst oraz wiceprezes Rosario Silva de Lapuerta. – Podczas rozprawy nie zapadną żadne decyzje. Komisja Europejska może jednak już na tym etapie zażądać kar finansowych, bo taka możliwość wnioskowania o kary na etapie "przedprocesowym" została po raz pierwszy sformułowana w przypadku Puszczy Białowieskiej – powiedział dziennikarce RMF FM unijny prawnik.
Jeżeli KE uzna, że ma wystarczające dowody na to, iż Polska nie stosuje się do postanowienia TSUE z 19 października, to będzie mogła wnioskować o kary, podając ich wysokość. – Od wysłuchania, do ogłoszenia ostatecznej decyzji mija zazwyczaj kilka tygodni. Ponieważ 21 grudnia zaczyna się w TSUE przerwa świąteczna, stąd wnioskuję, że postanowienie zostanie wydane wcześniej – mówi rozmówca RMF FM.