Problem z Akcją "Znicz"? Policjanci masowo idą na zwolnienia

Problem z Akcją "Znicz"? Policjanci masowo idą na zwolnienia

Dodano: 
Policja podczas kontroli drogowej
Policja podczas kontroli drogowejŹródło:PAP / Marcin Bielecki
Nawet kilkuset funkcjonariuszy może wziąć jutro zwolnienie lekarskie albo dzień wolny na żądanie – to wyraz sprzeciwu wobec braku porozumienia z MSWiA.

Jak przypomina policja, przełom października i listopada to czas wzmożonych działań służb, ukierunkowanych na zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego, zwłaszcza w okresie uroczystości „Wszystkich Świętych” oraz „Zaduszek”. W tym czasie znacząco nasila się ruch przy cmentarzach i w okolicach kościołów, a także na drogach dojazdowych do większych miast.

Jutro na polskich drogach porządku będzie pilnować kilka tysięcy funkcjonariuszy, w okolicach cmentarzy pojawią się też patrole straży miejskiej i żandarmerii. Jak zapewnia insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji, brane masowo zwolnienia lekarskie i dni wolne na żadanie (może to dotyczyć nawet kilkuset funkcjonariuszy) nie zagrożą bezpieczeństwu podróżujących.

W ramach „Akcji Znicz” policjanci będą zwracali szczególną uwagę na:

  • trzeźwość kierowców,
  • właściwe używanie świateł,
  • na stosowanie się do obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa przez wszystkie osoby jadące w pojazdach,
  • przekraczanie dozwolonej prędkości,nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu,wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych,
  • omijanie pojazdów, które utknęły w zatorze,
  • używanie telefonów komórkowych wbrew przepisom,
  • nieprawidłowe zachowanie się pieszych.

Policja informuje, że jutro policjanci korzystać będą z oznakowanych i nieoznakowanych radiowozów wyposażonych w wideorejestratory, używać będą również laserowych mierników prędkości. Na szczególnie niebezpiecznych odcinkach dróg kontrole prędkości prowadzone będą w sposób kaskadowy.

Czytaj też:
Brudziński: W 40-milionowym narodzie jest też trochę idiotów
Czytaj też:
Karambol w Warszawie. Zderzyło się osiem samochodów

Źródło: Tok FM / wiadomosci.gazeta.pl/Policja
Czytaj także