Łapiński o Tusku: Trzeba przyznać, że był bardzo dobrze przygotowany

Łapiński o Tusku: Trzeba przyznać, że był bardzo dobrze przygotowany

Dodano: 
Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta
Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta Źródło:PAP / Jakub Kamiński
– Trzeba mu przyznać, że był bardzo dobrze przygotowany, spokojny – mówił Krzysztof Łapiński w TVN24.

– W takich sytuacjach emocje się źle sprzedają, nie są dobrze odbierane przez telewidzów. On przyszedł na spokojnie, jako świadek, który miał trochę pobudzić tę komisję do życia – stwierdził Łapiński.

Przesłuchanie

O godz. 10.00 przed sejmową komisją śledczą ds. afery Amber Gold rozpoczęło się przesłuchanie byłego premiera, obecnie szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. To ostatni świadek przesłuchiwany przez tę komisję.

Informując Donalda Tuska o możliwości wygłoszenia swobodnego oświadczenia przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann, powiedziała: "Oczywiście może pan skorzystać z tego prawa w taki sposób, że zaatakuje pan rząd, zaatakuje pan Prawo i Sprawiedliwość. Mieliśmy już z tym do czynienia. Ja liczę na to, że pan premier przyszedł tutaj wyjaśnić sprawę, że pan premier potrafi jeszcze wczuć się w sytuację ludzi skrzywdzonych, ubogich, ludzi, których ta afera pozbawiła środków do końca życia". – Skoro już wygłosiła pani oświadczenie, to ja ze swojego głosu rezygnuje – odparł Tusk.

Po godz. 17.00 zakończyło się przesłuchanie byłego premiera.

Czytaj też:
"To była lipa", "koniec masakry". Komentarze po przesłuchaniu Tuska
Czytaj też:
"To bardzo delikatna recenzja tego, co teraz robicie". Tusk przed komisją ds. Amber Gold
Czytaj też:
Wassermann do Tuska: Zrobiono z pana syna słupa

Źródło: TVN24
Czytaj także