Giertych: Polskie władze powinny docenić gest Tuska ws. 11 listopada

Giertych: Polskie władze powinny docenić gest Tuska ws. 11 listopada

Dodano: 
Roman Giertych
Roman Giertych Źródło: PAP / Tomasz Gzell
– W tym osamotnieniu jedynie Donald Tusk nie jedzie do Paryża, przyjeżdża do Polski. Myślę, że polskie władze powinny docenić ten gest – mówił w TVN 24 pełnomocnik Donalda Tuska Roman Giertych.

Donald Tusk poinformował dzisiaj, że 11 listopada pojawi się na oficjalnych uroczystościach w Warszawie.

– 11 listopada będę na oficjalnych uroczystościach w Warszawie – zapowiedział podczas konferencji prasowej Donald Tusk. – Bardzo bym nie chciał, żeby było takie wrażenie, że Polska jest kompletnie osamotniona, bo jak wiadomo, tutaj nikt nie przyjedzie z zagranicznych gości. A ja jestem szefem Rady Europejskiej, Polakiem. Więc będę o 12.00 także na uroczystościach oficjalnych. Nie dlatego, że zostałem przez prezydenta czy PiS zaproszony. Szanuję, dziękuję, ale nie jest głównym powodem, tylko to, że moje miejsce tego dnia jest także pod Grobem Nieznanego Żołnierza – tłumaczył były premier.

– To przykład naprawdę takiego patriotyzmu, który nie ma charakteru koniunkturalnego – podkreślał Giertych.

W rozmowie z Moniką Olejnik Roman Giertych odniósł się również do dzisiejszego przesłuchania Donalda Tuska przed komisją ds. Amber Gold.

– Dzisiaj afera Amber Gold się skończyła. Można powiedzieć symbolicznie. Nie ma nic. Z całego tego wystąpienia, z tych materiałów tajnych, co na końcu się objawiło? Że była jakaś piramida finansowa i że jej twórca siedzi w więzieniu – ocenił.

Czytaj też:
Tusk jednak w Warszawie. "11 listopada będę na oficjalnych uroczystościach"
Czytaj też:
Prokuratura o zeznaniach Tuska: Wprowadza w błąd opinię publiczną
Czytaj też:
"To była lipa", "koniec masakry". Komentarze po przesłuchaniu Tuska

Źródło: TVN24
Czytaj także