Dworczyk zdradza szczegóły państwowego marszu. "Jest otwarty dla wszystkich"

Dworczyk zdradza szczegóły państwowego marszu. "Jest otwarty dla wszystkich"

Dodano: 
Michał Dworczyk
Michał DworczykŹródło:PAP / Marcin Obara
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk zdradził na antenie radiowej Jedynki, jak będzie wyglądał państwowy marsz zorganizowany 11 listopada. – Na początku marszu będą pojazdy wojskowe, będzie kilkadziesiąt pojazdów wojskowych. Później kompania reprezentacyjna, służby mundurowe, a potem kombatanci, harcerze i wszyscy Polacy, którzy będą chcieli wziąć udział w tym marszu – wyjaśnił w rozmowie z publicystą "Do Rzeczy" Piotrem Goćkiem.

Dworczyk zaznaczył, że po decyzji Hanny Gronkiewicz-Waltz,"ktoś musiał podjąć odpowiedzialną, wyważoną i roztropną decyzję". – Tę decyzję po konsultacjach między panem prezydentem, a panem premierem, podjął premier Mateusz Morawiecki, zlecając Ministerstwu Obrony Narodowej organizację marszu, który będzie miał charakter uroczystości państwowej – dodał.

Szef KPRM ocenił w programie, że 11 listopada Polacy powinni być ponad podziałami partyjnymi. – Polacy setną rocznicę odzyskania niepodległości powinni świętować razem. Ten marsz jest otwarty dla wszystkich niezależnie od przekonań, poglądów politycznych. Setna rocznica odzyskania niepodległości zdarza się tylko raz, nie zepsujmy tego – stwierdził.

Decyzja Gronkiewicz-Waltz

Przypomnijmy, że wczoraj prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała, iż zakazała Marszu Niepodległości w Warszawie, który miał przejść ulicami stolicy 11 listopada. Organizatorzy manifestacji mogą odwołać się od tej decyzji do sądu. Jako powód podano m.in. doniesienia, że na zgromadzeniu mają pojawić się osoby z innych państw związane z organizacjami nazistowskim i faszystowskimi. Marsz narodowców jest zarejestrowany przez wojewodę jako wydarzenie cykliczne.

– Zarówno historia Polski, a w szczególności Warszawy – Warszawa dość już wycierpiała przez agresywny nacjonalizm. W czerwcu skierowałam pismo do ministra Brudzińskiego ws. wspólnego zabezpieczenia uroczystości, organizowanych w Warszawie 11 listopada. Pismo to zostało kompletnie zignorowane. Nie odezwał się do mnie. Przez rok nie sporządzono aktu oskarżenia dot. wydarzeń na Marszu Niepodległości w 2017 roku, chociaż prokuratura, co wiemy z pracy, dysponuje opinią biegłego o zakazanych ideologiach na Marszu Niepodległości – powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Czytaj też:
Gronkiewicz-Waltz zakazała Marszu Niepodległości. "Warszawa dość już wycierpiała przez agresywny nacjonalizm"

W związku z tym, w Pałacu Prezydenckim odbyło się pilne spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim. Rozmowa dotyczyła decyzji prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o rozwiązaniu Marszu Niepodległości. O godz. 18 rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że zgodnie z propozycjami środowisk kombatanckich, zorganizowany zostanie wspólny marsz biało-czerwony. Uroczystość ma mieć charakter państwowy. Spychalski poinformował też, że organizacją marszu zajmie się rząd, a prezydent obejmie wydarzenie Patronatem Narodowym.

Co ciekawe, jego trasa ma się pokrywać z trasą Marszu Niepodległości. Jednak ze względu na charakter marszu, to uroczystość państwowa miałaby pierwszeństwo. – Ustalono, że zgodnie z postulatami środowisk kombatanckich, zostanie zorganizowany wspólny biało-czerwony marsz, który będzie miał charakter uroczystości państwowej. Marsz będzie miał charakter uroczystości państwowych; w związku z tym wszystkie inne marsze, które ewentualnie mogłyby przebiegać tą samą trasą, z mocy samego prawa nie mogą mieć miejsca – wyjaśnił.

Czytaj też:
Nagły zwrot ws. Marszu Niepodległości. Rzecznik prezydenta: Będzie marsz państwowy

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także