Były opozycjonista w bardzo krytycznych słowach odniósł się do organizacji obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. – Mam przekonanie, że mamy do czynienia z potwornym chaosem, łamaniem prawa, a nie świętowaniem stulecia odzyskania niepodległości, bez żadnej refleksji, zbieganiną na ostatnią chwilę– przyznał Władysław Frasyniuk. –To mi przypomina jak w PRL-u zamykano mnie na 48 godzin i w regulaminie celi był punkt 12 „o ile naczelnik nie postanowi inaczej”. Tak to wygląda –punkt 12, o ile PiS nie postanowi inaczej – dodawał.
Jak podkreślił, ważne, żeby coś wspólnie pozytywnego dla swojego kraju zrobić. – W tym z przyjemnością wezmę udział, ale nikt tego, k...a, nie zaproponował – dodał.
Frasyniuk podkreślił, że jedyną propozycją jest "zaprotestować naprzeciwko faszystów".
Gość TOK FM przyznał, iż nie wybiera się na organizowany przez rząd marsz. Jak podkreślił, nie chodzi z przestępcami, którzy łamią konstytucję i naruszają swobody obywatelskie. – Za to się siedzi w więzieniu. Zorganizowana grupa przestępcza to ciężki zarzut – wskazał były opozycjonista.