Piecha: Powikłania szczepionek to margines przypadków. Pozytywne skutki są namacalne
  • Przemysław HarczukAutor:Przemysław Harczuk

Piecha: Powikłania szczepionek to margines przypadków. Pozytywne skutki są namacalne

Dodano: 
Bolesław Piecha
Bolesław Piecha Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Powikłania szczepionek się zdarzają, ale  to margines przypadków. Zaś skutki pozytywne szczepionek są namacalne. Ludzie już nie pamiętają chorób, które kilkadziesiąt lat temu dziesiątkowały Europę – mówi portalowi DoRzeczy.pl Bolesław Piecha, lekarz, były wiceminister zdrowia, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.

Sejm podjął decyzję o odrzuceniu obywatelskiego projektu ustawy o zniesieniu obowiązku szczepień. Jak Pan ocenia tę decyzję?

Bolesław Piecha: Jako lekarz nie mogę mieć innego zdania – jestem absolutnie, kategorycznie przeciwny jakiemukolwiek majstrowaniu przy kalendarzu szczepień. Cieszę się, że Sejm poszedł po rozum do głowy. Że posłowie podjęli taką, a nie inną decyzję.

Z tym, że środowiska antyszczepionkowe wskazują na przypadki różnych powikłań, do których dochodzi pod wpływem szczepionek. Domagają się możliwości wyboru…

Czy szczepienia mogą wywołać powikłania? Mogą. Podobnie jak każda tabletka od bólu głowy. Ale te powikłania to margines przypadków. Zaś skutki pozytywne szczepionek są namacalne. Ludzie już nie pamiętają chorób, które kilkadziesiąt lat temu dziesiątkowały Europę. Ja pamiętam kolegów, którzy przeszli straszliwą chorobę, jaką było polio, czyli Heinego Medina. Teraz choroba ta została wyeliminowana dzięki masowym szczepieniom.

Teraz głośno stało się o powrocie odry. Antyszczepionkowcy mówią, że to niegroźna choroba, z gorączką, wysypką, którą dziecko po prostu powinno przejść, by nabrać odporności.

Czasem ta choroba może się jednak skończyć powikłaniami. A są one bardzo poważne, na przykład prowadzące do śmierci zapalenie mózgu.

Pojawiły się wpisy mówiące o tym, że wystarczy wziąć witaminę A, by zabezpieczyć się przed odrą.

To są informacje w kategorii fake news. Te środowiska antyszczepionkowe można porównać do płaskoziemców, którzy uważają, że ziemia jest płaska. Jest tam taki Jerzy Zięba, który mówi, że raka, czy sepsę można wyleczyć witaminą C. Przy okazji obraża lekarzy. To przerażające, że człowiek ten ma rzeszę wyznawców.

Bo witamina C jest uznana za zdrową, czasem polecana jest przez lekarzy…

Ale na Boga, nie na leczenie raka, czy sepsy! Witamina C jest ważna dla naszego organizmu, niegdyś jej brak był powodem szkorbutu. Dziś ta choroba nie występuje, bo wystarczająca ilość witaminy znajduje się w produktach spożywczych. Witamina C przyjmowana w umiarze (nie w groźnych dla zdrowia olbrzymich dawkach ordynowanych przez Jerzego Ziębę) wzmacnia odporność. Jest w wielu produktach spożywczych, w okresie jesienno-zimowym można ją stosować profilaktycznie. Jednak nie można twierdzić, że witaminą C można wyleczyć groźne choroby! Na szczęście polski Sejm wykazał się rozsądkiem. Mało tego, podobne stanowisko w sprawie obowiązku szczepień zajmuje Parlament Europejski. Gdzie Polska jawi się nie jako kraj totalitarny, ale jako nowoczesne państwo, także z uwagi na mądrą politykę w zakresie szczepień. Mam nadzieję, że decyzja Sejmu choć na pewien czas ukróci propagandę antyszczepionkowców.

Jednak część tego środowiska zapowiada budowę własnej siły politycznej…

Mamy wolny kraj, demokrację. Każdy może założyć partię, bądź stowarzyszenie. Ja nie zamierzam i nie muszę na szczęście tego typu inicjatyw wspierać. Nie wróżę tym inicjatywom sukcesu, wierzę w mądrość Polaków. W to, że nie dadzą się nabrać na antyszczepionkową propagandę.

Czytaj też:
Sejm: Ustawa znosząca obowiązek szczepień odrzucona
Czytaj też:
Sondaż DoRzeczy.pl w sprawie szczepień: Połowa elektoratu PiS i Kukiz’15 chce wolności

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także