„W poniedziałek złożę w prokuraturze nagranie rozmowy Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim i innymi przedstawicielami KNF, które zostało zrobione w lipcu br” – zapowiedział na Facebooku Roman Giertych, przedstawiciel Leszka Czarneckiego. Jutro prokuratura ma przesłuchać Czarneckiego.
Według Giertycha na nagraniu wideo, które pochodzi z lipca 2018 roku, urzędnicy przechodzą do realizacji tzw. "planu Zdzisława", czyli przejęcia banku Czarneckiego. "W świetle deklaracji prezydenta RP, że popiera działania swego przedstawiciela w KNF staje bowiem zasadnicze pytanie: czy mieliśmy do czynienia z działaniami poszczególnych członków KNF, czy zabór banku był planem o charakterze polityczno-gospodarczym. Stąd jednym z najważniejszych świadków, którzy muszą być przesłuchani przez prokuraturę w Katowicach będzie Andrzej Duda - prezydent RP" – napisał na Facebooku.
Czytaj też:
KNF odpowiada na zarzuty Giertycha. "Są bezpodstawne"
Do wpisu Giertycha odniósł się w Polsat News Jarosław Sellin, wiceminister kultury. – Giertych to takie chodzące zombie, które za cel swojej polityki, bo jakąś tam politykę uprawia, postanowił sobie zemścić się na Jarosławie Kaczyńskim, bo Jarosław Kaczyński skutecznie go wyeliminował z wpływów w dużej polityce – stwierdził.
Do tych słów na Twitterze odniósł się już mecenas Roman Giertych. "Selin uważa, że dlatego donoszę na skorumpowanych urzędników PiS, bo się mszczę na JK. Nie bardzo rozumiem dlaczego zawiadomienie o korupcji w KNF miałoby dotyczyć JK. Może pan Selin trochę jaśniej łaskaw byłby to wyłożyć, bo wątek powiązania afery KNF z JK bardzo ciekawy" – napisał.