Kaczyński i Wałęsa stawili się w sądzie. "Grupa awanturników zakłóca proces"

Kaczyński i Wałęsa stawili się w sądzie. "Grupa awanturników zakłóca proces"

Dodano: 
Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński
Lech Wałęsa i Jarosław KaczyńskiŹródło:PAP / Adam Warżawa
W gdańskim sądzie ruszył proces Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Lechowi Wałęsie. Sąd wyszedł z propozycją, aby tę sprawę zakończyć ugodowo. Strony wyraziły zgodę na rozmowy, które w tej chwili trwają.

Lider partii rządzącej oskarżył byłego prezydenta o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o wypowiedź w mediach społecznościowych, w której Lech Wałęsa zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu odpowiedzialność za katastrofę smoleńską. Prezes PiS domaga się przeprosin i przeznaczenia 30 tys. zł na cele społeczne.

Rozpoczynając pierwszą rozprawę w tej sprawie, sędzia zaproponowała, że przedstawi formę ugody, a strony rozważą ją podczas przerwy. Zgodziły się na to obie strony, a pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego, zaznaczył, że jest sceptycznie nastawiony, biorąc pod uwagę stanowisko Lecha Wałęsy.

– Muszę doprowadzić do tego, żeby to kłamstwo zostało potępione i żeby pozwany został zmuszony do tego, żeby przeprosić – mówił przed sądem Jarosław Kaczyński.

– Wszystko, co powiedziałem do tej pory, powiedziałem w koncepcji politycznej wypowiedzi i to podtrzymuje – mówił z kolei Lech Wałęsa, dodając, że jest skłonny do pojednania pod warunkiem, że Jarosław Kaczyński do wszystkiego się przyzna.

Przed salą obrad zgromadziła się grupa zwolenników Lecha Wałęsy, którzy skandowali różne hasła, zagłuszając udzielającego wypowiedzi dla mediów Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński nazwał ich "grupą awanturników, zakłócających proces" i ocenił, że powinno się ich wyprosić z budynku. Niektóre osoby przyniosły transparenty, próbowano również wywiesić transparent w budynku sądu, jednak policja do tego nie dopuściła. Pełnomocnik prezesa PiS poprosił sąd o interwencję ws. ludzi zgromadzonych przed salą rozpraw, mówiąc o zaczepkach i niekulturalnym zachowaniu. Sędzia zaapelowała do publiczności o uszanowanie powagi miejsca i niewykrzykiwanie haseł.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także