Zdaniem Hofmana niedługo nastąpią zmiany w rządzie, bo to forma "łapania oddechu". Jak zaznaczył nastąpi to jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
– Najpierw trzeba poradzić sobie z rzeczą, która się trochę zasypała czyli afera KNF, bo ona bije w delikatne, miękkie podbrzusze tego obozu władzy. W sferę, która jest dla nich bardzo ważna, dla elektoratu bardzo ważna – dodawał.
Sprawa KNF
W ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza" napisała, że szef KNF zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego w zamian za ok. 40 mln zł. Miliarder nagrał Chrzanowskiego w marcu, a prokuraturę zawiadomił na początku listopada jego pełnomocnik, Roman Giertych. Po publikacji gazety Komisja Nadzoru Finansowego wystosowała oświadczenie, informując, że uważa całą sprawę za szantaż ze strony Czarneckiego oraz próbę wywarcia wpływu na Komisję w momencie, w którym jego banki borykają się z poważnymi kłopotami, a ich wartość spada. Jednak kilka godzin po ujawnieniu tych informacji szef KNF podał się do dymisji, którą szybko przyjął premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj też:
Sprawa KNF to wielka afera? Sasin: Nazywanie jej tak jest przedwczesneCzytaj też:
"Prezes musi kogoś poświęcić ws. afery KNF"Czytaj też:
Kaczyński planuje zmiany w rządzie? "Absolutna bzdura"