Trzech polskich studentów z toruńskiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej zostało zatrzymanych przez ukraińskie służby we Lwowie. Studenci chcieli nakręcić etiudę filmową na zajęcia na Cmentarzu Orląt Lwowskich. Jak informuje Radio Gdańsk, etiuda miała upamiętniać bohaterską obronę Lwowa. Do inscenizacji przygotowali dwie świece dymne, które próbowali odpalić przy grobach polskich bohaterów. Ich działanie zostało uznane za akt chuligaństwa i zostali zatrzymani przez ukraińskie służby.
– Chłopaki przyjechali do Lwowa kręcić etiudę filmową o tym mieście. Przeprowadzili kilka wywiadów, nakręcili kilka miejsc. Pojechali też na Cmentarz Orląt Lwowskich. Na potrzeby realizacji filmu odpalili świece dymne w kolorach białym i czerwonym. Wywiesili także biało-czerwoną flagę. Miało to tworzyć pewien klimat miejsca. Tym bardziej, że byli tam w czasie 100. rocznicy obrony Lwowa – powiedział portalowi wpolityce.pl ojciec jednego z zatrzymanych. Z informacji podanej przez mężczyznę wynika, że chwilę później na miejscu pojawiły się policja i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. – Zabrano ich na komisariat, do budynku sądu. Tam bardzo długo ich przesłuchiwano. Pierwszego dnia do 2 w nocy. Następnego dnia ponownie byli przesłuchiwani – relacjonuje rozmówca portalu.
Studenci, których chciano uczcić na cmentarzu Orląt usłyszeli zarzut chuligańskiej prowokacji politycznej. Grożą im za to 4 lata więzienia.