Tragedia we wsi Ossa. 45-latek zginął w pożarze samochodu, który sam podpalił

Tragedia we wsi Ossa. 45-latek zginął w pożarze samochodu, który sam podpalił

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Lech Muszyński
Mężczyzna w nocy przyjechał pod dom byłej żony, a kiedy ta nie wpuściła go do środa, 45-latek podpalił siebie i samochód.

Do tragedii doszło we wsi Ossa, w wojewódzkie łódzkim. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Zgierzu. Służby pierwsze informacje o sytuacji otrzymały w środę nad ranem, kiedy przestraszony była żona 45-latka zadzwoniła po policję.

twitter

Wcześniej, około godziny 3 w nocy z wtorku na środę, były mąż kobiety przyjechał pod jej dom i próbował wejść do środka. Jak przypomina "Express Ilustrowany"mężczyzna miał sądowy zakaz zbliżania się do kobiety.

Właśnie wtedy żona 45-latka zadzwoniła po policję, ale zanim służby zdążyły przyjechać na miejsce, mężczyzna podpalił swój samochód, a następnie siebie. Zginął na oczach córki i żony.

Kiedy na miejscu pojawiała się policja i straż pożarna, 45-latek już nie żył. Lekarze potwierdził zgon mężczyzny, a służby zabezpieczyły ciało 45-latka, które poddane zostanie sekcji zwłok.

Czytaj też:
Chciał spalić kukłę o. Rydzyka. Sąd wydał wyrok

Czytaj też:
Nie zmieniłeś opon na zimowe? Zobacz, co w takiej sytuacji z ubezpieczeniem pojazdu

Źródło: Radio Zet / expressilustrowany.pl
Czytaj także