Sienkiewicz: Jesteśmy dziwakiem świata

Sienkiewicz: Jesteśmy dziwakiem świata

Dodano: 
Bartłomiej Sienkiewicz
Bartłomiej SienkiewiczŹródło:PAP / Leszek Szymański
Jesteśmy dziwakiem świata, właściwie wyizolowanym. Całość polityki zagranicznej została przerzucona na USA. Jesteśmy skłóceni z Niemcami, UE, z wszystkim, kim tylko się da, oprócz Bałtyku i wisimy na USA – stwierdził były szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz.

Polityk był gościem programu "Tłit" Wirtualnej Polski. W rozmowie z Markiem Kacprzakiem w mocnych słowach skrytykował politykę zagraniczną prowadzoną przez obecny rząd.– Nigdy nie staraliśmy się o status Bantustanu, ale wygląda na to, że PiS-owi się udaje. Poziom relacji międzynarodowych i sposób rozmów jest bantustanowy, a nie przypomina państwa europejskiego, członka NATO i UE. Cztery lata temu mieliśmy inny status niż mamy teraz – ocenił.

Zdaniem Bartłomieja Sienkiewicza, Polska jest dziś "właściwie wyizolowanym" "dziwakiem świata". Były minister zwraca uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość oparło swoją dyplomację o sojusz z jednym państwem. – Całość polityki zagranicznej została przerzucona na USA. Jesteśmy skłóceni z Niemcami, UE, ze wszystkimi, kim tylko się da, oprócz Bałtyku i wisimy na USA. A potem rządzący są zdziwieni, że ambasador ma uwagi - zresztą moim zdaniem słuszne - co do swobód obywatelskich i wolności mediów. Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało – wskazał Sienkiewicz, który nawiązał tu do listu wysłanego przez ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym wskazała co wolno, a czego nie wolno mówić ministrom polskiego rządu ws. stacji TVN należącej do amerykańskiej firmy Discovery Communications. Informacja o piśmie, którą jako pierwsi podali dziennikarze "Do Rzeczy", wywołała prawdziwą burzę.

– Jak się prowadzi taką politykę zagraniczną, to ma się takie efekty. Widać, że to się wszystko rozpada. (…) Poważne państwo, które ujawnia list ambasadora, to po prostu Bantustan – skwitował gość programu "Tłit".

Czytaj też:
Mosbacher skomentowała swój list do premiera

Źródło: wp.pl, wpolityce.pl
Czytaj także