Tajne majątki sędziów Sądu Najwyższego. Co ukrywają?

Tajne majątki sędziów Sądu Najwyższego. Co ukrywają?

Dodano: 
Sąd Najwyższy
Sąd NajwyższyŹródło:PAP / Tomasz Gzell
Aż jedna piąta sędziów SN zdecydowała się poprosić o zastrzeżenie swojego stanu posiadania – informuje "Super Express".

Gazeta pisze, że zgodnie z przepisami sędziowie Sądu Najwyższego są zobowiązani do złożenia oświadczenia o swoim stanie majątkowym, a informacje w nim zawarte powinny być jawne. "Powinny, ale nie zawsze są" – podkreśla tabloid.

Jak wyliczył "SE", w Sądzie Najwyższym orzeka dziś 101 sędziów. "20 z nich ukrywa przed opinią publiczną swój majątek" – czytamy w dzienniku, który podkreśla, że są wśród nich dwaj sędziowie z nowej Izby Dyscyplinarnej.

Prof. Antoni Kamiński, były prezes Transparency International, uważa, że przepisy powinny zostać zmienione tak, aby sędziowie nie mogli utajniać swoich majątków. – To nie ma żadnego uzasadnienia, czym oni się różnią od innych? – pyta profesor.

Z kolei Borys Budka, były minister sprawiedliwości z Platformy Obywatelskiej stwierdził, że "prawo daje taką możliwość, by przełożeni sędziów decydowali o zastrzeżeniu oświadczenia". Zdaniem posła PO należy zwrócić większą uwagę na badanie samej zawartości tych oświadczeń przez odpowiednie służby.

Według Stanisława Piotrowicza, szefa sejmowej komisji sprawiedliwości, "nikt nie powinien mieć problemów z ujawnianiem swojego majątku". Poseł PiS uważa, że "jeśli ktoś nie chce tego zrobić, to rodzi się pytanie dlaczego, i to trzeba sprawdzić".

Czytaj też:
Reforma Sądu Najwyższego. PiS zrobił krok w tył, Bruksela zadowolona

Źródło: Super Express
Czytaj także