Zdjęcie z Marszu Niepodległości. Niemiecka gazeta zapłaci za "bandytów"?

Zdjęcie z Marszu Niepodległości. Niemiecka gazeta zapłaci za "bandytów"?

Dodano: 
Jacek Perłowski domaga się 100 tys. zł
Jacek Perłowski domaga się 100 tys. zł Źródło: Zrzut ekranu ze strony internetowej sz.de
Reduta Dobrego Imienia wsparła członka grupy rekonstrukcyjnej Jacka Perłowskiego, który walczy o usunięcie swojego wizerunku z tekstu niemieckiej gazety "Suddeutche Zeitung" na temat tegorocznego Marszu Niepodległości.

Jacek Perłowski brał udział w marszu 11 listopada jako członek grupy rekonstrukcyjnej ze Stowarzyszenia Historycznego Polonia Restituta. Rekonstruktorzy byli ubrani w historyczne mundury polskiej armii walczącej w czasie II wojny światowej z nazistowskimi Niemcami.

12 listopada redakcja "Suddeutche Zeitung" zamieściła na swojej stronie internetowej tekst zatytułowany "Ein paar banditen" (Kilku bandytów) ze zdjęciem Jacka Perłowskiego. Fotografia oburzyła wiele osób, w tym samych rekonstruktorów.

"W wezwaniu skierowany do Süddeutsche-Zeitung, pełnomocnik Perłowskiego, adwokat dr Monika Brzozowska-Pasieka napisała: Mój Mocodawca nie jest ani nacjonalistą, ani bandytą – jest patriotą. W jego rodzinie wiele osób brało udział np. w Powstaniu Warszawskim czy w walkach Armii Krajowej walcząc przeciwko Niemcom okupującym Polskę podczas II wojny światowej i mordującym polskich obywateli (w tym tych najbardziej bezbronnych) w łapankach, na ulicach czy w niemieckich obozach koncentracyjnych" – czytamy na stronie internetowej RDI.

"Dlatego nie do przyjęcia jest dla niego sugerowanie przez niemiecki portal, że jest bandytą i ma cokolwiek wspólnego z nacjonalizmem czy grupami neo-faszystowskimi (….). Tym bardziej jest to bolesne nie tylko dla mojego Mocodawcy, ale całej polskiej społeczności, że określenie 'polscy bandyci' było używane przez Niemców okupujących Polskę podczas II wojny światowej dla określenia żołnierzy polskich walczących w konspiracji przeciwko ludobójczemu systemowi niemieckiego nazizmu" – napisano.

Perłowski domaga się m.in. usunięcia zdjęcia z tekstu dostępnego na stronie internetowej "SZ", umieszczenia tam przeprosin oraz zapłaty odszkodowania w wysokości 100 tys. zł za naruszenie prawa do wizerunku.

Czytaj też:
Były wiceprezes PFN: Politycy PiS nie powinni chodzić do TVN

Źródło: Reduta Dobrego Imienia
Czytaj także