Wałęsa kontra Kaczyński. Były prezydent dziwi się, że sąd oczekiwał dowodów

Wałęsa kontra Kaczyński. Były prezydent dziwi się, że sąd oczekiwał dowodów

Dodano: 
Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło: PAP / Adam Warżawa
Pomimo niekorzystnego dla Wałęsy wyroku w procesie, jaki wytoczył mu Jarosław Kaczyński, były prezydent nie zmienia narracji.

Były prezydent Lech Wałęsa musi przeprosić prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego za naruszenie jego godności i dóbr osobistych – orzekł w czwartek Sąd okręgowy w Gdańsku. Wałęsa musi przeprosić Kaczyńskiego jedynie za słowa dotyczące jego odpowiedzialności za katastrofę smoleńską. W myśl orzeczenia sądu, były prezydent musi opublikować oświadczenie o następującej treści: "Przepraszam pana Jarosława Kaczyńskiego za to, że w moich wypowiedziach publicznych w okresie od kwietnia 2015 roku do maja 2017 roku sformułowałem wobec niego zarzuty, że Jarosław Kaczyński mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, panujących podczas lotu polskiej delegacji do Smoleńska wydał polecenie nakazania lądowania samolotu czym doprowadził do katastrofy lotniczej 10 kwietnia 2010 roku".

Jednocześnie sąd zdecydował, że były prezydent nie musi wpłacać 30 tys. zł na cele społeczne, o co wnioskował Kaczyński. Wyrok jest nieprawomocny.

Czytaj też:
Jest reakcja PiS na wyrok ws. Kaczyński kontra Wałęsa

Lech Wałęsa nie zamierza wycofywać się ze swoich słów. – Udowadniam wam (...), że wszystko co powiedziałem polega na prawdzie. Natomiast nie wszystko co jest prawdą, można udowodnić – stwierdził. Co więcej: zdaniem byłego prezydenta zaskakujący jest fakt, iż sąd chce dowodów.

twitter

Źródło: Twitter / TVP Info
Czytaj także