W niedzielę w Policach saperzy będą wydobywać transportować na poligon znalezioną podczas prac ziemnych bombę. Niewybuch z okresu drugiej wojny światowej waży około 200 – 250 kilogramów. Saperzy oceniają, że w przypadku eksplozji promień rażenia to 1,5 kilometra – wskazuje "Gazeta Wyborcza". Bombę lotniczą znalezioną przy ul. Tanowskiej 3. W przeszłości w Policach działała fabryka benzyny syntetycznej, która była często bombardowana przez aliantów.
Miejsce odnalezienia niewypału jest zabezpieczone przez policję. Ewakuacja rozpocznie się o godz. 6 rano w niedzielę. Mieszkańcy swoje domy powinni opuścić do godz. 9. Ewakuowany zostanie m. in. szpital oraz duży hotel. Swoje domy będą musieli opuścić także mieszkańcy Polic. "GW" podaje, że w strefie bezpiecznej jest zaledwie kilka ulic. Puste i zamknięte będzie prawie całe miasto.
"W związku z zaistniałym zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi, spowodowanym znalezionym niewybuchem z okresu II wojny światowej (...) zarządzam ewakuacje wszystkich osób (...)" – tak brzmią komunikaty rozwieszone w Policach.