– Coraz częstsze przypadki mordów, gwałtów i kradzieży dokonanych przez przybyszy z krajów islamskich sprawiły, że więcej rządów UE słucha już obaw swych wyborców i zaostrza przepisy dotyczące przyjmowania imigrantów – zauważa Jacek Przybylski w tekście „Europa ma dość”.
Na łamach „Do Rzeczy” również:
– Spektakularny rozpad klubu Nowoczesnej nastąpił w fatalnym momencie dla Grzegorza Schetyny. Opozycji
pozostaje ok. dwóch miesięcy na podjęcie decyzji, czy startuje ze wspólnej listy w majowych eurowyborach
– stwierdza Piotr Semka w artykule „Antypisowski Klub Wspinaczkowy”.
– Nudy i dialogi, od których bolą zęby. Jest nawet gorzej: serial „1983” to dzieło okrutnie fałszywe – tak o pierwszym polskim serialu Netflixa pisze Piotr Gociek w tekście „W oparach absurdu”.
– Najnowsza powieść Pawła Lisickiego wzbudziła emocje krytyków zarówno z „Gazety Wyborczej”, jak i „Przeglądu Katolickiego”. Jednak recenzenci chyba nie czytali lub nie zrozumieli książki? – stwierdza Grzegorz Kucharczyk w artykule „Przerażająco obrzydliwa wyobraźnia?”.
– Pierwszych zamachów terrorystycznych na Bliskim Wschodzie dokonali żydowscy ekstremiści z Lechi i Irgunu – zauważa Piotr Zychowicz w tekście „Terroryści z gwiazdą Dawida”.
– Czy francuski protest „żółtych kamizelek” to preludium do czegoś większego? I czy zawieszenie podwyżek cen benzyny ugasi ten pożar? – zastanawia się Olivier Bault w artykule „Bunt czy powstanie”.
– Unia Europejska zabiera się po raz kolejny do ratowania świata. Zamierza bezwzględnie zakazać plastikowych produktów jednorazowego użytku – pisze Tomasz Teluk w tekście „Świat bez plastiku”.
Na łamach nowego „Do Rzeczy” również Łukasz Warzecha na wojnie z globalnym ociepleniem.
Do lektury tygodnika zachęca Rafał A. Ziemkiewicz:
Nowy numer „Do Rzeczy” w sprzedaży od poniedziałku, 10 grudnia 2018.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.