Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans nie zgadza się z zarzutami, że nie powinien łączyć kampanii wyborczej z uczestniczeniem w procedurze z art. 7 przeciw Polsce. Polityk stwierdził, że takie twierdzenia są "nonsensem".
Premier podczas dzisiejszej konferencji prasowej ocenił, że polski rząd stara się znaleźć kompromis ws. sporu z Komisją Europejską w kwestii zmian w polskim sądownictwie. Praemier Morawiecki zwrócił jednak uwagę, że Frans Timmermans znajduje się w "trybie wyborczym", co utrudnia znalezienie wyjścia z całej sytuacji,
– Timmermans eskaluje stanowisko. Nie służy to niestety znalezieniu kompromisu, ale cały czas wierzę w to, że pozostali członkowie kolegium i państwa członkowskie, które wyraźnie widzą naszą postawę i dziwią się coraz bardziej temu, co też niektórzy inni członkowie kolegium komisarzy mówią i nie chcą wypracować czy zaproponować kompromisu, że to wszystko nie służy budowaniu spokoju, stabilności i kompromisowego podejścia, które jest przecież fundamentem UE – stwierdził premier.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że jego rząd czeka "z wyciągniętą ręką" i oczekuje, że druga strona odpowie tym samym.
Czytaj też:
Premier o Polexicie: Absolutny fake newsCzytaj też:
Ważny komunikat TSUE. Chodzi o Sąd Najwyższy