Piekło w domu dziecka. Bili i głodzili podopiecznych

Piekło w domu dziecka. Bili i głodzili podopiecznych

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Ośmioro dzieci przebywających w rodzinnym domu dziecka w Gdańsku przez trzy lata doświadczało bicia, wyzywania i głodzenia. Para prowadząca placówkę miała również grozić im zakazaniem kontaktu z biologicznymi rodzicami.

Wioleta i Andrzej W. usłyszeli zarzuty. Nie przyznają się do winy. Za znęcanie się nad podopiecznymi grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Dla dwojga z dzieci małżeństwo stanowiło rodzinę zastępczą, pozostali przebywali w placówce na czas postępowań opiekuńczych.

– Oboje używali wobec dzieci słów powszechnie uznanych za obelżywe. Wydzielając jedzenie w niewystarczającej ilości, nie zaspakajali ich podstawowych potrzeb. Dzieci były zastraszane brakiem kontaktu z biologicznymi matkami, jak również uniemożliwiano im kontakty, bądź ograniczano je czasowo – informuje "Fakt" Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Śledczy ustalili również, że w domu dziecka dochodziło do przemocy fizycznej. Dzieci były bite i wyganiane na zewnątrz w zimne dni bez odpowiedniego ubioru. Andrzej W. miał dopuścić się przywiązania chłopców do łóżka, bicia w brzuch i okładania rurą od odkurzacza.

Wobec małżeństwa zastosowano dozór policyjny, nie mogą zbliżać się do poszkodowanych na odległość 50 metrów. Odebrano im również możliwość pracy z nieletnimi.

Czytaj też:
Znaleziono ciała czterech noworodków. Nieoficjalnie: Do zabójstw przyznała się matka dzieci

Źródło: fakt.pl
Czytaj także