Jak podkreślał prof. Zybertowicz, gdyby Polska podporządkowała się kursowi wyznaczonemu przez czołowe państwa Unii Europejskiej i nie broniła swojej suwerenności, wówczas nikt nie interesowałby się jakąkolwiek reformą prawa przeprowadzaną w naszym kraju. Zdaniem doradcy prezydenta, Unia obawia się, że postępowanie Polski może oddziaływać na inne kraje.
– Gdyby Polska była pokornym cielęciem, które wykonuje polecenie Brukseli, Berlina czy Paryża, to nikogo by nie interesowała nasza reforma prawa. Ponieważ Polska troszczy się o swoją suwerenność i na szeregu pól aktywnie zabiega o partnerską pozycję w Unii, uznano, że nie wolno pozwolić, żeby kraj, który ma inną wizję kulturową Unii, inną wizję reformy Unii, niż dominujący aktorzy, żeby wzór Polski zaczął oddziaływać – podkreślał.
KE jest "usatysfakcjonowana"
prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Nowelizacja realizuje postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazujące zawieszenie wykonywania przepisów ustawy, które dotyczyły przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku.
– Jesteśmy usatysfakcjonowani zmianami, które idą w dobrą stronę. Zajmiemy się teraz ich analizą – komentowała dzisiaj podpisanie przez prezydenta nowelizacji rzeczniczka Komisji Europejskiej Mina Andreewa.
Czytaj też:
KE o nowelizacji ustawy o SN: Zmiany idą w dobrą stronęCzytaj też:
TSUE podtrzymał decyzję o zawieszeniu ustawy o SNCzytaj też:
Ważny komunikat TSUE. Chodzi o Sąd Najwyższy