– Patrzę na tę inicjatywę z dużą sympatią. Jest objawem rosnącego poczucia, że potrzebna jest realna, a nie deklaratywna obrona suwerenności, że potrzebne jest realne, a nie deklaratywne zaangażowane na rzecz zasad cywilizacji chrześcijańskiej. (...) My Prawicy Rzeczpospolitej ten obowiązek realizujemy od 11 lat, od tego zaczęliśmy – podkreślał europoseł Marek Jurek w programie "Tłit".
– Pojawienie się tego ruchu to bardzo ważny składnik poruszenia opinii publicznej – dodawał.
Zaznaczył również, że nie rozumie, dlaczego Ruch Prawdziwa Europa nazywany jest partią o. Tadeusza Rydzyka. – To tak jakby o opozycji mówić, że jest partią TVN-u i "Newsweeka" – ocenił.
– Nie rozumiem czemu inicjatywa prof. Mirosława Piotrowskiego ma być nazywana partią Radia Maryja. To jest jego inicjatywa od prawie 15 lat, posła do Parlamentu Europejskiego, polityka z dużym poparciem na Lubelszczyźnie i znanego w Polsce. To o jego inicjatywie trzeba rozmawiać – stwierdził.
Czytaj też:
O. Rydzyk zabrał głos w sprawie "swojej" partiiCzytaj też:
Czy partia ojca Rydzyka może zagrozić PiS? Polacy zabrali głosCzytaj też:
PiS prowadzi, zaskakujący wynik partii o. Rydzyka