Prezydent Andrzej Duda pytany, czy będzie kandydatem Zjednoczonej Prawicy w wyborach prezydenckich, czy też wystartuje bez poparcia partii Jarosława Kaczyńskiego, nie krył zdziwienia.
– Dlaczego pani redaktor o to pyta? W ogóle się nad tym nie zastanawiałem. Ale słyszeliśmy wypowiedzi, chociażby premiera Jarosława Kaczyńskiego, który kilkakrotnie powtarzał, że jestem i będę kandydatem Zjednoczonej Prawicy i Prawa i Sprawiedliwości. W ogóle się nad tą kwestią nie zastanawiałem – stwierdził.
– Myślę o tym, że przyszły rok jest rokiem takiej dużej polityki, bo będą wybory do Parlamentu Europejskiego i do polskiego parlamentu i że chyba na tym na razie należy się skupić, a moim zadaniem jest jak najlepsze realizowanie funkcji głowy państwa, którą powierzyli w moje ręce Polacy w 2015 roku – dodawał.
Zaznaczył również, że kandydatów do wyborów prezydenckich będzie prawdopodobnie wielu i pewnie będzie nim również Donald Tusk.
Do słów prezydenta odniosła się na Twitterze rzecznik PiS Beata Mazurek. "I wszystko jasne" – napisała krótko.
twitterCzytaj też:
Powrót Tuska przesądzony. "Zawarł sojusz ze Schetyną"Czytaj też:
Duda i Tusk w drugiej turze. Kto wygrywa? Sondaż dla TVN24Czytaj też:
Tusk wjeżdża na białym koniu. "Newsweek" naprawdę to zrobił