Wczoraj odbyło się dodatkowe posiedzenie Sejmu. W porządku obrad był tylko jeden punkt – rządowy projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym, który zakłada ustabilizowanie cen energii elektrycznej w 2019 r., poprzez obniżenie podatków i opłat dotychczas funkcjonujących w rachunku za prąd. Dodatkowe posiedzenie przerwało posłom długą przerwę świąteczną. A jak się okazuje, niektórzy mieli już plany.
Dzisiejszy "Super Express" donosi, że poseł PSL-UED Michał Kamiński już wczoraj miał wyjechać do Szczawnicy, gdzie planuje spędzić Sylwestra. Polityk nie kryje złości w związku z faktem, iż musiał stawić się wczoraj w Sejmie. – Nic nie stało na przeszkodzie, aby marszałek Kuchciński mógł zwołać dodatkowe kilka posiedzeń w listopadzie czy w pierwszej połowie grudnia, ale nie 28 grudnia! – podkreśla i dodaje: "Ja oczywiście byłem w pracy tego dnia w Sejmie, ale tak to nie powinno wyglądać, jak urządza posiedzenia Kuchciński. Ten 28 grudnia zmienił wielu posłom najpewniej plany życiowe, ale trudno".