28-letni Daniel M. został zatrzymany po awanturze z żoną. W mieszkaniu mężczyzny znaleziono marihuanę. Został wyprowadzony z mieszkania w kajdankach.
Awantura rozegrała się w mieszkaniu pary, na nowym osiedlu w Wasilkowie. Pijany syn gwiazdy disco polo nie chciał wpuścić do domu swojej małżonki, która jest w zaawansowanej ciąży. Na miejsce została wezwana policja.
W rozmowie z Wirtualną Polską, sąsiedzi Daniela M. przyznają, że policja bywała tam często, ponieważ wzywali funkcjonariuszy za każdym razem, jak z mieszkania wydobywały się krzyki, a dochodziło do tego nawet kilka razy w miesiącu. Jak twierdzą, awantury było słychać na klatce schodowej.
Rozmówcy portalu zaznaczają, mężczyzna był agresywny, na każde zwrócenie uwagi reagował agresją i groził pobiciem. Często urządzał głośne imprezy. – Kupił porsche, a jedyne czym się zajmuje, to pilnowaniem biznesu w pubie w Białymstoku. Zepsuły go pieniądze ojca – ocenia jeden z sąsiadów, dodając, że specjalnie hałasował silnikiem sportowego samochodu, wyjeżdżając z podziemnego garażu.
Czytaj też:
Trudny koniec roku gwiazdora disco polo. Policja zatrzymała jego synaCzytaj też:
Gwiazda disco polo próbuje swoich sił w polityce