Wpadka na oczach milionów widzów. Znana pogodynka pokazała bieliznę

Wpadka na oczach milionów widzów. Znana pogodynka pokazała bieliznę

Dodano: 
Krzysztof Ibisz, Paulina Sykut-Jeżyna
Krzysztof Ibisz, Paulina Sykut-JeżynaŹródło:PAP / Stach Leszczyński
Pogodynka Polsatu prowadziła sylwestrową imprezę stacji. Paulina Sykut-Jeżyna została porwana do tańca przez Rafała Maseraka i podczas obrotu widzom ukazała się jej bielizna. Wpadka była szeroko komentowana przez internautów.

Wpadka miała miejsce podczas sylwestrowego wieczoru na scenie na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Pogodynka była jedną z prowadzących "Moc Przebojów" Polsatu.

Niespodziewanie do tańca porwał ją Rafał Maserak. Prezenterka ewidentnie nie była przygotowana na takie zabawy na scenie. Podczas podniesienia sukienka podciągnęła się, ukazując widzom jej pośladki. Publiczność szybko dostrzegła, że Sykut-Jeżyna postawiła tego dnia na wygodę i nie założyła tego dnia seksownej bielizny, tylko ciepłą wersję.

Internauci byli oburzeni zachowaniem tancerza, który pozwolił sobie na tak śmiały gest, nie pytając wcześniej o zdanie swojej koleżanki.

Sykut-Jeżyna zachowała zimną krew, a całą sytuację obróciła w żart. Z klasą odpowiadała też na nieprzyjemne komentarze dotyczące jej bielizny. "Następnym razem nie zakładaj takich babcinych majtek do takiej sukni" – skomentowała jedna z obserwatorek. "Reformy najlepsze na zimno" – zamknęła jej usta prezenterka.

Do wpadki nawiązał też sam Rafał Maserak. "Super sukienka do tańca" – napisał tancerz. "Chyba raczej nie, a już na pewno, nie do Twojej spontanicznej choreografii" – odpowiedziała Sykut-Jeżyna.

Czytaj też:
Wpadka ministerstwa. Plany MSZ trafiły do internetu
Czytaj też:
Ogromna wpadka na antenie TVN. Niesmaczne słowa Rusin o synu Chajzera
Czytaj też:
Wpadka "obrońców demokracji". Przyszli bronić "Gazety Polskiej"

Źródło: fakt.pl, se.pl
Czytaj także