Prokuratura: Przyczyną pożaru w Koszalinie był ulatniający się gaz

Prokuratura: Przyczyną pożaru w Koszalinie był ulatniający się gaz

Dodano: 
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, prokurator Ryszard Gąsiorowski
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, prokurator Ryszard Gąsiorowski Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Jak poinformował rzecznik koszalińskiej Prokuratury Okręgowej, ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że przyczyną pożaru w escape roomie był ulatniający się gaz, dostarczany do obiektu w butlach gazowych.

Ulatniający się gaz był dostarczany do obiektu w butlach gazowych. W wyniku tragedii zginęło pięć 15-letnich dziewcząt. Jak podaje prokuratura, nastolatki zmarły w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.

Prokuratura Okręgowa w Koszalinie wszczęła śledztwo. Jest ono prowadzone w kierunku spowodowania pożaru skutkującego śmiercią osób. Czyn ten zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności. Obecnie nikt nie usłyszał zarzutów. Śledczy badają też, kto jest właścicielem escape roomu, a także do kogo należy pomieszczenie.

– Odbyły się już sekcje zwłok zmarłych pokrzywdzonych. W wyniku tych sekcji ustalono, ze wszystkie osoby zmarły w wyniku zatrucia się tlenkiem węgla. To jest wstępna ekspertyza – powiedział podczas konferencji prasowej rzecznik prokuratury Ryszard Gąsiorowski. –Bezpośrednia przyczyną ognia, jak wynika ze wstępnych ustaleń, było jakieś rozszczelnienie butli, które zostały zainstalowane w piecykach tego budynku – zaznaczył.

Śledczy sprawdzają źródło pochodzenia gazu: – Gaz ten nie był z sieci, dostarczany był we butlach i obecnie trwają ustalenia, która z firm ten gaz dowoziła i ewentualnie instalowała w urządzeniach grzewczych – powiedział Ryszard Gąsiorowski. Czynności związane ze śledztwem wykonuje zespół śledczych powołany w piątek.

Czytaj też:
Tragedia w Koszalinie. Niedziela dniem żałoby
Czytaj też:
"Druzgocąca tragedia w Koszalinie". Prezydent i premier składają kondolencje

Źródło: TVP Info / TOK FM
Czytaj także