Krasnodębski: Partie antyestablishmentowe zyskają w wyborach do PE

Krasnodębski: Partie antyestablishmentowe zyskają w wyborach do PE

Dodano: 
Prof. Zdzisław Krasnodębski
Prof. Zdzisław Krasnodębski Źródło: PAP / Marcin Obara
– W Polsce zaczęła się wcześniej tendencja, która dojdzie teraz do głosu w Europie. Europejska scena polityczna będzie raczej się zbliżała do Polski niż odwrotnie – powiedział w "Salonie Politycznym" Trójki Polskiego Radia wiceprzewodniczący PE, europoseł PiS, Zdzisław Krasnodębski.

– Te ugrupowania bardziej konserwatywne, prawicowe, odwołujące się to tradycji chrześcijańskiej, będą o wiele mocniejsze w przyszłym Europarlamencie. (...) Zresztą tak jest, że we francuskim parlamencie największym ugrupowaniem był teraz Front Narodowy. (...) To samo dotyczyło niemieckiej AFD, która również była licznie reprezentowana. Powiedziałbym, że jeżeli chcemy innej Unii, to musimy zadbać o to, żeby w tej instytucji, w Parlamencie Europejskim, była odpowiednia większość – stwierdził Krasnodębski w rozmowie z Pawłem Lisickim.

Zaznaczył przy tym, że istotne jest, że do Polski, "mimo wszystkich różnic", przyjedzie wicepremier Włoch Matteo Salvini, który ma rozmawiać z polskimi politykami, m.in. z Jarosławem Kaczyńskim, na temat przyszłości Unii Europejskiej.

– Mówi się, że te partie, które nazywa się nacjonalistycznymi i eurosceptycznymi, ja bym powiedział antyestablishmentowe, zyskają bardzo w tych wyborach, ale nadzieja europejskiego "mainstreamu" polega na tym, że zostaną one podzielone. My musimy zrobić wszystko, żeby przynajmniej utworzyć w pewnych sprawach, rodzaj koalicji – np. w takich sprawach, jak kwestia suwerenności, prerogatyw państw członkowskich czy polityka imigracyjna – ocenił europoseł. – Musimy rozmawiać nie obawiając się krzyków i krytyki – podkreślał.

Dopytywany o powszechne kojarzenie prawicowych ugrupowań w Europie z putinowską Rosją, stwierdził, że większe związki z Putinem mają centralne partie.

– Bardziej powiązane z Rosją są europejskie partie socjaldemokratyczne, które dzisiaj rządzą, np. w Niemczech SPD. Trudno sobie wyobrazić człowieka bardziej powiązanego z Rosją niż Gerhard Schroeder, który ma wciąż duże wpływy w SPD. (...) Na tym polega obłuda, że w Parlamencie Europejskim dyskutuje się na temat wpływów Rosji poprzez internet na przyszłe wybory w UE, na opinię publiczną, ale nie mówi się, że to nie tylko poprzez internet czy partie uchodzące za skrajne, ale też poprzez samo centrum Unii Europejskiej ten wpływ jest największy – zaznaczał.

Czytaj też:
Tusk wróci wcześniej? Zaskakujące słowa byłego polityka PO
Czytaj też:
Niemieckie media: Rumunia idzie w ślady Polski

Źródło: Polskie Radio / Trójka
Czytaj także