Warszawski Ratusz przeciw energetyce odnawialnej ?
Artykuł sponsorowany

Warszawski Ratusz przeciw energetyce odnawialnej ?

Dodano: 
Technikum nr 7 w Warszawie
Technikum nr 7 w Warszawie Źródło:Materiały prasowe
We wrześniu bieżącego roku reforma oświaty obejmie szkoły średnie. Rozpoczną pracę 4-letnie licea i 5-letnie technika. Do nich przyjdą tegoroczni absolwenci szkół podstawowych. Ale nowy wyższy stopień edukacyjny rozpocznie też ostatni już rocznik kończącego się gimnazjum. Ci trafią z konieczności do funkcjonujących jeszcze na starych zasadach przez 3 lata liceów lub 4-letnich techników.

Szkoły już od dwóch lat należycie przygotowują się do jednorazowej, ale bardzo trudnej, bo zdwojonej rekrutacji. Do wdrożenia reformy szkoły podeszły bardzo odpowiedzialnie i sumiennie przygotowują się do nowej sytuacji.

Trudno podobnie ocenić nieprzychylnie przyjmującą zmiany w oświacie opozycję polityczną. Władze samorządowe stolicy zdominowane przez Platformę Obywatelską sprawiają wrażenie zagubionych (zakłopotanych) potrzebą wdrożenia reformy oświaty do szkół średnich, zwłaszcza technicznych. Do wielu szkół na siłę próbuje się w tegorocznej rekrutacji wprowadzić kolejne, ponad planowane przez Rady Pedagogiczne, oddziały, mimo, że w placówkach nie będzie miejsca. Można byłoby to zrozumieć, gdyby nie fakt, że jednocześnie robi się trudności szkołom, które zabiegają o pełny nabór.

Swoistym paradoksem jest ograniczanie kontynuacji kształcenia specjalistów energetyki odnawialnej w Technikum nr 7 w Warszawie, gdy w całej Polsce poszukuje się miejsc do przyjęcia podwójnego rocznika w każdym typie szkoły. Czy jest to polityka ograniczania kształcenia średniej kadry technicznej, kształcenia w kierunku priorytetowym dla całego świata w kontekście zmian klimatycznych, czy prowokacja, sabotaż, a może celowe osłabianie struktur warszawskich władz samorządowych przez Biuro Edukacji lub Zarząd Dzielnicy Ochota w roku podwójnych wyborów?

Technikum nr 7 w Warszawie, dawne Technikum Kolejowe to mimo zmian nazw najstarsza średnia szkoła techniczna w Polsce. Placówka z tradycjami, determinacją przetrwania i rozwoju, nieustannie się wzmacnia i modernizuje. Ostatnią reformę z systemu pięcioletniego na czteroletni przeszła pomyślnie, bo to było nowatorstwo i można było eksperymentować, a kolejną chce wdrożyć perfekcyjnie przygotowana bez wcześniej popełnionych błędów.

Dziś „Siódemka” kształci w sześciu różnych zawodach i posiada nowoczesne wyposażenie specjalistycznych laboratoriów, szczególnie dla kierunku mechatroniki i odnawialnych źródeł energii. Zestaw paneli fotowoltaicznych o różnych mocach z możliwością przeprowadzania ciekawych doświadczeń i czynności pomiarowych. Podobnie jest z kolektorami słonecznymi do wytwarzania ciepłej wody. Technikum posiada też turbinę wiatrową z 5-cio metrowym masztem i stanowisko pomiarowo-badawcze do określania wydajności i sprawności różnych rozwiązań płatów turbin wiatrowych. Dodatkowo szkoła posiada własną elektrownię fotowoltaiczną, która służy zarówno do celów dydaktycznych (możliwość dokonywania prac przełączeniowych, montażowych, pomiarowych), jak i komercyjnych (zestaw podłączony jest do sieci elektroenergetycznej i wytwarza elektryczną energię użytkową). Ponadto elektrownia jest on-line monitorowana, a parametry techniczno-użytkowe są na lekcjach analizowane, realizując w ten sposób najnowocześniejsze metody nauczania informatycznego. Na tak nowoczesne wyposażenie w krajowe oraz importowane pomoce dydaktyczne przez kilka lat Biuro Edukacji w ramach wspierania kształcenia zawodowego przekazywało szkole znaczące kwoty, by dorównać standardom niemieckim, z których szkoła czerpie wzorce w tak u nich rozwiniętej technice. Technikum nr 7 było w Warszawie pierwszą szkołą, która rozpoczęła przygotowanie specjalistów, jak się teraz okazuje w obszarze o światowym znaczeniu. Wartość zgromadzonych w laboratorium i warsztatach montażowych pomocy dydaktycznych znacznie przekracza 500 tys. złotych.

Czy zakładana przez władze dzielnicowe lub miejskie likwidacja tego kierunku nauczania w „Siódemce” jest zgodna z programem rozwoju gospodarki, oszczędności energetycznych i wydatkowania publicznych pieniędzy na kształcenie zawodowe?

A może, jak przypuszcza Grono Pedagogiczne szkoły, to prowokacja wobec prorządowego rozwoju Szkoły?

Źródło: Zbigniewa Chałas
Czytaj także