Podczas rozmowy w RMF FM Witold Waszczykowski dyskutował na temat nowej książki Radosława Sikorskiego zatytułowanej "Polska może być lepsza. Kulisy polskiej dyplomacji".Na pytanie dziennikarza, czy poda rękę byłemu szefowi MSZ, odparł, że od lat nie witają się w ten sposób. Te słowa potwierdził sam Sikorski.
"Potwierdzam, że Waszczykowski był moją największą pomyłką kadrową, skorygowaną zbyt późno. I faktycznie nie podaję ręki ludziom, którym podczas ważnych negocjacji międzynarodowych mylą się strony stołu" – napisał Sikorski na Twitterze.
Były minister odniósł się również do słów Waszczykowskiego, jakoby w swojej książce miał sugerować, że doszło do rozmów polsko-rosyjskich ws. rozbioru Ukrainy. Sikorski poprosił o konkretny cytat ze swojej na ten temat.
Kłopoty Sikorskiego
Według gazety były minister spraw zagranicznych od jakiegoś czasu wysyła do władz PO sygnały, że chciałby wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jego polityczne plany może mu pokrzyżować własna książka.
Szerokie omówienie tej publikacji opublikował w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna". "DGP" napisał, że w książce byłego szefa MSZ jest masa sensacyjnych wątków, m.in. o więzieniach CIA w Polsce i słynnej rozmowie Donalda Tuska z Władimirem Putinem na sopockim molo, w której miała paść propozycja rozbioru Ukrainy.
Cytowani przez "Fakt" politycy Platformy podkreślają, że Sikorski zawsze słynął z długiego języka. – No, cały Radzio – powiedział gazecie jeden z posłów. Niektórzy członkowie PO uważają, że rewelacje ministra zawarte w książce Prawo i Sprawiedliwość może wykorzystać dopiero w kampanii wyborczej.
Radosław Sikorski ma chęć na start w wyborach europejskich, ale jeśli PiS zdecyduje się na podbicie tematu książki, to Platforma go nie wystawi. "Może zapomnieć o Brukseli" – czytamy na łamach dziennika.
Czytaj też:
Żaden polski urzędnik nie posunął się tak daleko. Zrobił to SikorskiCzytaj też:
Długi język byłego ministra. Sikorski może mieć problemy