– Mówiąc o śmierci, mówimy też o życiu. Co niektórzy by powiedzieli, że jakie życie, taka śmierć. Jaka śmierć, takie życie – być może to jest odważna teza – powiedział gospodarz publicystycznego programu "Woronicza 17". Program był w większości poświęcony tragicznej śmierci prezydenta Gdańska, a także potrzebie stonowania debaty publicznej w Polsce.
Kilka godzin później, Adrian Klarenbach opublikował na Twitterze przeprosiny. "Szanowni Państwo. Najmocniej przepraszam Wszystkich tych,którzy odczytali moje słowa jako haniebne – nie były one ani celowe ani intencyjne. Ś.P. żył szybko z ludźmi i odszedł z ludźmi.To chciałem powiedzieć. Jeżeli źle dobrałem słowa, raz jeszcze przepraszam" – napisał dziennikarz.
Prezydent Gdańska został zaatakowany w ubiegłą niedzielę podczas finału WOŚP. Stefan W., który kilkukrotnie ugodził go nożem, jest uznawany za niezrównoważonego psychicznie. Po kilkunastogodzinnej walce o życie Pawła Adamowicza, lekarze przekazali informację o jego śmierci. W sobotę w gdańskiej Bazylice Mariackiej odbył się pogrzeb włodarza miasta, w którym uczestniczyło ok. 45 tys. osób.
Czytaj też:
Kłopotek: Jako politycy jesteśmy za tę śmierć jakoś współodpowiedzialniCzytaj też:
Mocny wpis księdza. "Jeśli po jakimś kazaniu zaczną mnie chwalić..."