W niedzielę, 13 stycznia, na scenę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wtargnął Stefan W. 27-latek zaatakował Pawła Adamowicza nożem. Zadał mu ciosy w serce i brzuch. Polityk przeszedł pięciogodzinną operację, ale nie udało się go uratować.
Użytkownik Twittera o pseudonimie "Piotr Antoni" opublikował na swoim profilu nagranie wideo z momentu zamachu na prezydenta Gdańska w zwolnionym tempie.
"Analiza zamachu w Gdańsku. Sprawca ukrywał się z lewej strony sceny koło niego widzimy dwie osoby. Trudno stwierdzić jednoznacznie, czy był tam dłużej, czy udało mu się wejść na scenę z lewej strony. Sprawca z nieprawdopodobną wręcz precyzją wszystko zaplanował i wykonał" – napisał internauta.
Wiadomo, że Stefan W. leczył się psychiatrycznie. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu policja znalazła cały arsenał białej broni, m.in. dwie maczety. Nóż, którym mężczyzna zaatakował prezydenta Gdańska, miał prawie 15 cm długości. Pojawiły się doniesienia, że 27-latek planował wcześniej "spektakularne przestępstwo" w Warszawie.
Paweł Adamowicz miał 53 lata. W sobotę odbył się jego uroczysty pogrzeb. Urnę z prochami samorządowca złożono w gdańskiej bazylice Mariackiej.
Czytaj też:
Przeszukano mieszkanie zabójcy Adamowicza. Szokujące kulisy