Mężczyzna jechał pod prąd ul. Focha w centrum Warszawy. Najpierw nie zatrzymał się do kontroli policyjnej, potrącił funkcjonariusza, po czym wjechał autem na Krakowskie Przedmieście i próbował sforsować bramę Pałacu Prezydenckiego.
Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 13.30. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji i Służby Ochrony Państwa. W momencie zdarzenia w Pałacu nie było prezydenta Andrzeja Dudy.
Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa odmowy złożenia wyjaśnień. Oświadczył, że nie pamięta przebiegu zdarzenia. Jego stan psychiczny mają ocenić biegli.
Tomasz S. usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza policji, w wyniku czego policjant doznał obrażeń ciała, skutkujących rozstrojem zdrowia na okres poniżej 7 dni, oraz usiłowania wdarcia się do Pałacu Prezydenckiego. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia.
Czytaj też:
Stefan W. próbował dostać się do Pałacu Prezydenckiego? Zapis monitoringu został skasowanyCzytaj też:
36-latek potrącił policjanta, a następnie wjechał w bramę Pałacu Prezydenckiego. Jest nagranie [wideo]