Mariusz G. nachodził byłą prezydent Warszawy od półtora roku w budynku wydziału prawa na UW. Nie wiadomo dlaczego mężczyzna nękał Hannę Gronkiewicz-Waltz. To z jego powodu polityk otrzymała policyjną ochronę.
Wiadomo, że policja zatrzymała Mariusza G. O ewentualnym areszcie zdecyduje sąd w środę.
– Mariuszowi G. przedstawiono zarzuty: uporczywego nękania pokrzywdzonej poprzez m.in. nachodzenie jej w miejscach pracy, czym wzbudził u pokrzywdzonej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, a także pomawiania pokrzywdzonej o takie postępowanie i właściwości, które mogły poniżyć ją w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu – przekazał prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik stołecznej Prokuratury Okręgowej, w rozmowie z TVP Info.
Czytaj też:
Gronkiewicz-Waltz poprosi Brudzińskiego o przydzielenie ochronyCzytaj też:
"DGP": Hanna Gronkiewicz-Waltz pod ochroną policji