W trakcie drugiego czytania projektu ustawy dotyczącej wynagrodzeń w NBP i ich jawności, na pytania posłów w dyskusji odpowiadał poseł PiS Andrzej Szlachta. Po wypowiedzi posła Szlachty, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zamknął dyskusję, ale posłanka PO Krystyna Skowrońska chciała zgłosić wniosek formalny.
Ponieważ Skowrońska nie chciała zejść z sejmowej mównicy, wicemarszałek ogłosił przerwę i stwierdził, że przez posłanką PO, obrady przeciągną się do rana. Po kilku minutach przerwy Terlecki wróciła na salę i poinformował o wykluczeniu Skowrońskiej z posiedzenia Sejmu, jednak ta dalej okupowała mównicę.
Po kolejnych upomnieniach ze strony wicemarszałka oraz kilku przerwach, w końcu Terlecki poinformował, że cofa wykluczenie posłanki z obrad. – Po rozmowie z przedstawicielem pani klubu uznałem, że dla dobra prowadzenia dalszych obrad cofnę wykluczenie pani z obrad – stwierdził wicemarszałek. Wtedy posłanka opuściła mównicę i wróciła na swoje miejsce.
Czytaj też:
Szef MSWiA oddał się do dyspozycji premiera. "Za plecami kogokolwiek nie mam zamiaru się chować"