Ogórek zabiera głos ws. wydarzeń przed TVP. "Zaatakowali mnie, bo uśmiecham się i nie zginam karku"

Ogórek zabiera głos ws. wydarzeń przed TVP. "Zaatakowali mnie, bo uśmiecham się i nie zginam karku"

Dodano: 
Magdalena Ogórek
Magdalena Ogórek
Magdalena Ogórek zabrała głos po raz pierwszy od incydentu przed budynkiem TVP, w którym zaatakowała ją grupka protestujących.

"Niepotrzebnie się zdenerwowałam, bo okazało się, że wśród otaczających nie było szaleńca. Dla nich to były tylko grupowe igraszki. Mamy dalej wolność słowa (jeżeli Policja pomoże się wydostać). Mówią, że mnie zaatakowali, bo uśmiecham się i nie zginam karku, czyli można napadać" – napisała na Twitterze Ogórek.

twitter

Atak przed siedzibą TVP

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem, gdy Ogórek opuszczała siedzibę TVP. Demonstranci zaczęli skandować "wstyd i hańba" i blokować dziennikarce dostęp do samochodu.

"Auto oplute, porysowane, obklejone całkowicie naklejkami, wyzwiska, rzucanie się pod koła. Szarpanina i przemoc. Tak wyglądał mój wyjazd z TVP. A oni się cieszą i wklejają film" – napisała Ogórek na Twitterze.

Na nagraniu zamieszczonym w sieci widać, jak do szyb auta Ogórek przykładane są zapisane kartki papieru, a niektóre przyklejane. Część protestujących próbuje uniemożliwić dziennikarce odjechanie samochodem, tarasując ulicę. Osoby te są odciągane na bok przez policję. Wobec dziennikarki, której ostatecznie dzięki pomocy policji udało się odjechać, padają obraźliwe okrzyki.

Czytaj też:
Atak na Magdalenę Ogórek. Wśród prowokatorów znana twarz
Czytaj też:
Sprawa ataku na M. Ogórek. Pierwsi świadkowie nie chcą zeznawać
Czytaj też:
"PiS może wykorzystać przeciw nam każde nasze słowo". Tomasz Lis radzi protestującym

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter
Czytaj także