Kłopoty Stowarzyszenia Wiosna. Cały zarząd podał się do dymisji

Kłopoty Stowarzyszenia Wiosna. Cały zarząd podał się do dymisji

Dodano: 
Ks. Jacek Stryczek
Ks. Jacek Stryczek Źródło: PAP / Jakub Kamiński
Wczoraj w stowarzyszeniu "Wiosna" doszło do przewrotu, a władzę nieoczekiwanie przejął znajomy ks. Jacka Stryczka – ks. Grzegorz Babiarz. W odpowiedzi na zmiany cały zarząd Stowarzyszenia podał się do dymisji – podaje serwis RMF FM.

W poniedziałek wieczorem walne zgromadzenie Stowarzyszenia "Wiosna" (znanego przede wszystkim z akcji "Szlechetna paczka") odwołało prezes Joannę Sadzik. To ona zajęła miejsce ks. Jacka Stryczka po tym, jak zrezygnował ze stanowiska po tekście Onetu o mobbingu w organizacji. Jak podał wczoraj serwis Onet, po niespodziewanym odwołaniu Sadzik władzę w "Wiośnie" przejął ks. Grzegorz Babiarz, znajomy ks. Stryczka.

Dzisiaj serwis RM FM podaje, że w konsekwencji odwołania Joanny Sadzik, do dymisji podał się cały zarząd Stowarzyszenia. O odwołaną prezes "Wiosny" chcą też walczyć wolontariusze, którzy nie są zadowoleni z nagłej zmiany, szczególnie, że podczas poniedziałkowego walnego zgromadzenia nie podano konkretnego powodu decyzji ws. Sadzik. Jak relacjonuje dziennikarz RMF FM, podczas poniedziałkowego walnego zgromadzenia, obecny na sali był ks. Stryczek, który miał "dać upoważnienie do głosowania za odwołaniem Joanny Sadzik".

Skandal wokół Stowarzyszenia "Wiosna"

Jesienią 2018 r. Onet opublikował głośny reportaż zatytułowany "Tutaj nie jestem księdzem". Po tej publikacji ks. Jacek Stryczek podał się do dymisji. Według ustaleń portalu założyciel stowarzyszenia oraz pomysłodawca "Szlachetnej paczki" od lat m.in. poniżał swoich pracowników oraz stosował wobec nich szantaż emocjonalny. Śledztwo w sprawie mobbingu w stowarzyszeniu wciąż prowadzi krakowska prokuratura.

– Onet zrobił ze mnie potwora, którym nie jestem. Z tekstu wynika, że chodziłem do "Wiosny", żeby krzywdzić ludzi, i to było moje główne zajęcie – mówił ks. Stryczek w wywiadzie dla "Do Rzeczy", który ukazał się w listopadzie 2018 r.

Czytaj też:
Znów głośno wokół ks. Jacka Stryczka. "Jesteśmy w szoku"

Źródło: RMF FM
Czytaj także