W rozmowie z dziennikarzami Mazurek podkreśliła, że nie będzie konferencji prasowej z prezesem PiS, ale Jarosław Kaczyński zabierze głos w sprawie "taśm". – Myślę, że w poniedziałek zostaniecie państwo mile zaskoczeni informacją, którą usłyszycie – poinformowała Mazurek.
– Wiemy, że ta faktura do spółki Srebrna nie dotarła, wczoraj pojawiła się informacja, że nie został odprowadzony podatek VAT od tej faktury. Więc próba dyskredytowania nieustannie Jarosława Kaczyńskiego i naszej formacji nie ma żadnego uzasadnienia, tym bardziej, że nie było związków finansowych między PiS a spółką Srebrna – tłumaczyła rzecznika PiS podczas konferencji prasowej. – Jeśli sąd zadecyduje, w oparciu o dokumenty, które wierzę, że zostaną przedstawione, to rozumiem, że wtedy faktura będzie zapłacona – dodała Mazurek.
"Taśmy Kaczyńskiego"
Tzw. taśmy Kaczyńskiego ujawniła "Gazeta Wyborcza". W całej sprawie chodzi o negocjacje wokół budowy dwóch wież w centrum Warszawy przez spółkę Srebrna, związaną z ludźmi PiS. Przy inwestycji pracował Gerald Birgfellner, zięć Jana Marii Tomaszewskiego,który jest kuzynem prezesa PiS. Kaczyński odmówił austriackiemu biznesmenowi zapłaty za wykonaną pracę i zaproponował dochodzenie swoich praw w sądzie.
Prawnicy Birgfellnera, Roman Giertych i Jacek Dubois, złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kaczyńskiego. Potem zrobili to także posłowie Platformy Obywatelskiej oraz Ryszard Petru. Według nieoficjalnych ustaleń portalu Money.pl w poniedziałek, 11 lutego, Birgfellner ma zostać przesłuchany w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej.
Wczoraj "Wyborcza" ujawniła fakturę na ponad 1,5 mln zł, którą austriacki biznesmen miał wystawić Srebrnej. Władze spółki wydały potem oświadczenie, informując, że opublikowana przez "GW" faktura nie została doręczona firmie i nie była księgowana.
Czytaj także:
Czuchnowski, Wroński i Michalik. Tomasz Lis przedstawia "Ludzi Krystalicznie Uczciwych"Czytaj także:
Komisja śledcza ws. "taśm Kaczyńskiego"? Schetyna: Jak dojdziemy do władzy
Komentarze
Od 7 lutego wpisy sygnowane ***** nie są moje, nie ponoszę za nie żadnej odpowiedzialności i wprowadzają w błąd użytkowników.
Piszę to, bowiem wpisy nowego ***** są obraźliwe, pogardliwe, nienawistne i nie chcę mieć z nimi nic wspólnego.
Rozumiem, że podpadłem jakiemuś zawodowemu politycznemu trollowi. Nie szkodzi trollu, będę pisał swoje pod innym nickiem.
zadziałało kiedys znowu się sprawdzi .
Bookmacherzy obstawiają, że to Horała poszukiwacz Vatu ten, który wystawił fakturę vatowską na prawie 2 mld a teraz urząd skarbowy ściga go za nieodprowadzenie 240 mln Vatu bo nikt normalny nie zdecydowałby sie wyłożyć tyle z własnej kieszeni i bez żadnego powodu.