Niespodziewane doniesienia ws. zabójcy Pawła Adamowicza

Niespodziewane doniesienia ws. zabójcy Pawła Adamowicza

Dodano: 
Stefan W. (na tylnym siedzeniu) po przesłuchaniu w prokuraturze
Stefan W. (na tylnym siedzeniu) po przesłuchaniu w prokuraturze Źródło: PAP / Adam Warżawa
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. bezprawnego ujawnienia wizerunku i danych Stefana W. Morderca Pawła Adamowicza ma w nim status pokrzywdzonego – informuje Radio Gdańsk.

Według ustaleń rozgłośni po zatrzymaniu Stefana W. ktoś ujawnił jego dane osobowe oraz zdjęcia. Wszystko trafiło do internetu. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Gdyni.

Postępowanie prowadzone jest w kierunku bezprawnego ujawnienia wizerunku i danych osobowych zabójcy Pawła Adamowicza oraz rozpowszechnienia wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym – informuje Radio Gdańsk.

Wyciekł film

Kolejna kwestia to film dokumentujący moment ataku na Adamowicza. Nagranie emitowała stacja TVN, ale bez momentu ugodzenia nożem gdańskiego prezydenta. Jednak do mediów społecznościowych przedostało się całe wideo, choć wcześniej zabezpieczyła je policja.

Według nieoficjalnych informacji Radia Gdańsk, ktoś nagrał monitor komputera podczas odtwarzania filmu i wrzucił do sieci. Zarzuty w tej sprawie usłyszało dwóch policjantów z Komendy Miejskiej w Gdańsku.

Policja sprawdza policję

Policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych sprawdza też, kto zrobił zdjęcie Stefanowi W. i udostępnił je w internecie. Zabezpieczone zostały telefony wszystkich policjantów, którzy mieli styczność z zabójcą Pawła Adamowicza już po zatrzymaniu.

Przypomnijmy, że 13 stycznia podczas finału WOŚP Stefan W. zaatakował nożem prezydenta Gdańska, który następnego dnia zmarł. Urnę z prochami Pawła Adamowicza złożono 19 stycznia w gdańskiej bazylice Mariackiej. Samorządowiec miał 53 lata.

Czytaj też:
Żona Adamowicza wyjechała z Polski. Interesująca jest data powrotu

Źródło: Radio Gdańsk
Czytaj także