Z głośników wybrzmiał utwór "The Sound of Silence", a gdańszczanie w ciszy wysłali do nieba światełko, którego zamordowany miesiąc temu Paweł Adamowicz nie zdążył zobaczyć. Gdańszczanie zgromadzili się, aby wspólnie, na zakończenie miesięcznej żałoby, oddać hołd Pawłowi Adamowiczowi. Spotkanie, w którym wzięło udział ok. 1,5 tys. osób, zakończyło miesięczną żałobę wprowadzoną przez samorząd.
Głos zabrali pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz brat zabitego Piotr Adamowicz. Po spotkaniu na Targu Węglowym część uczestników udała się do Bazyliki Mariackiej na zaplanowaną tam na ten wieczór Mszę świętą.
Dziś w nocy z ulic mają zniknąć przewiązane kirami flagi. Flagi opuszczone do połowy masztu wracają na swoje miejsce. Z Placu Solidarności zniknie kontur po sercu, ułożonym z płonących zniczy – informuje Radio Zet.
Paweł Adamowicz został zaatakowany przez Stefana W. podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po kilkunastogodzinnej walce o życie prezydenta Gdańska, lekarze przekazali informację o jego śmierci. Prezydent zarządził dwudniową żałobę narodową, która poprzedziła pogrzeb Adamowicz. Polityk został pchowany w katedrze w Gdańsku.