Lisicki: Polska stała się miejsce wykluwania się antyirańskiej koalicji

Lisicki: Polska stała się miejsce wykluwania się antyirańskiej koalicji

Dodano: 
Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy"
Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy" Źródło: PAP / Andrzej Hrechorowicz
– Postrzegam tę konferencję jako wyraz coraz większego uzależniania się polskiej polityki od USA, bez widocznych owoców tej współpracy dla Polski – tłumaczył red. nacz. „Do Rzeczy” Paweł Lisicki w studiu Radia WNET.

twitter

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim Paweł Lisicki mówił o znaczeniu i konsekwencjach organizacji przez Polskę konferencji bliskowschodniej. – Jestem wobec niech wyjątkowo sceptyczny, patrząc na to jak jest odbierana i komentowana, a nawet na to jak została zapowiedziana. Postrzegam ją jako wyraz coraz większego uzależniania się polskiej polityki od USA, bez widocznych owoców tej współpracy dla Polski – mówił Lisicki.

Redaktor naczelny "Do Rzeczy" tłumaczył, że organizacja konferencji oznacza zaangażowanie się polskich władz w sytuację na Bliskim Wschodzie, gdzie dotychczas działania i interesy polskie były ograniczone. Jak podkreślił Lisicki, trwająca w Warszawie konferencja jest bowiem skupiona na kwestii Iranu o czym wprost mówił wczoraj premier Izraela Benjamin Netanjahu.

– Wczoraj Netanjahu wyraźnie mówił, że w Warszawie odbywa się konferencja państw, które bliskie są rozwiązaniu wojennemu z Iranem – przypomniał publicysta. – Zakładając, że tak jest i premier Netanjahu wie co mówi, teraz Polska stała się poplecznikiem, miejsce wykluwania się antyirańskiej koalicji – dodał.

– Zakładam, że jeśli jakieś państwo pozwala, żeby w taki sposób uwikłać się, bo tak to trzeba odbierać (…) jeśli Polska świadomie to robi, a jest to bardzo ryzykowne, to chciałbym wiedzieć, co w zamian nam obiecano – mówił Lisicki.

Źródło: Radio WNET
Czytaj także