Do tragicznych wydarzeń doszło 11 lutego. To wtedy w parku w Blantyre spłonął samochód. Po ugaszeniu pożaru okazało się, że w środku znajduje się ciało mężczyzny
Śledczym w końcu udało się ustalić, że zmarłym był Polak - 36-letni Rafał L, który przyjechał do Wielkiej Brytanii dwa dni przed swoją tragiczną śmiercią. Rafał L. przyleciał na Wyspy, aby odwiedzić rodzinę. W Polsce pozostawił żonę z dzieckiem.
Samochód, w którym znaleziono jego ciało był kradziony. Policja wszczęła już oficjalne śledztwo w tej sprawie i apeluje do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje w tej sprawie o pomoc.
"Nawet niewielka informacja na temat zachowania Rafała L. przed jego śmiercią lub kradzionego samochodu może być kluczowa dla naszego śledztwa" – apelują służby.
Czytaj też:
Ciało Polaka wyłowiono z Sekwany. Przy zwłokach znaleziono różaniec i papierosyCzytaj też:
100-letnia Polka zamordowana w Wielkiej Brytanii