Sawicki powiedział, że prezes PSL ma przy sobie grupę młodych, aktywnych ludzi, a dodatkowo powinien zaprosić osoby z zewnątrz. – Jest szansa, żeby wokół PSL-u budować nie tylko środowiska wiejskie, ale także miejskie. Ostatnie wybory samorządowe pokazały, że w tych średnich miastach poparcie dla PSL-u rośnie. To jest zadanie dla prezesa Kosiniaka-Kamysza, żeby z PSL-u zrobić ogólnonarodową, ludową partię – wyjaśniał.
W sobotę Rada Naczelna PSL podejmie decyzję, czy przystąpić do Koalicji Europejskiej. Sawicki stwierdził, że nie jest to pomysł Grzegorza Schetyny, ale byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza. – Pomysł ogłoszono jeszcze miesiąc przed konferencją, najpierw na Twitterze, później w wywiadzie. Skrzętnie wszedł w to Schetyna, ale dziś już – delikatnie rzecz biorąc – odcina się już Donald Tusk, który mówi, że owszem na eurowybory trzeba coś takiego budować, ale już na wybory krajowe Tusk mówi, że ma swoją ofertę, 4 czerwca, gdzie chce budować silną listę do Senatu, bo władza jest także w Senacie – stwierdził.
Czytaj też:
Prof. Dudek: Brudziński zesłany, bo trzeba było zrobić miejsce Morawieckiemu