Chodzi o głośne zatrzymania przez CBA, 6 grudnia 2018 r., dwóch byłych szefów Komisji Nadzoru Finansowego: Andrzeja Jakubiaka i Wojciecha Kwaśniaka oraz czterech ich współpracowników. Wówczas przewieziono ich wtedy z Warszawy do Szczecina, gdzie przedstawiono im zarzuty dotyczące SKOK Wołomin.
Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, byli urzędnicy KNF popełnili przestępstwo polegające na tym, że "nie zakończyli prowadzonego postępowania administracyjnego sporządzeniem projektu decyzji administracyjnej o ustanowienie zarządcy komisarycznego w SKOK w Wołominie do dnia 22 października 2013 roku".
Podejrzanym zarzucono, że w okresie od 22 października 2013 roku do 15 września 2014 roku działali na szkodę interesu publicznego, dopuszczając do powstania szkody w kwocie ponad 1,5 miliarda złotych oraz na szkodę interesu prywatnego w kwocie ponad 58 milionów złotych.
– Ja w tej sprawie nie muszę się niczego wstydzić, że będą się ostatecznie wstydzić te osoby, które doprowadziły do tego skandalu, który dotyczy nie tylko mnie – powiedział Kwaśniak w rozmowie z RMF FM.