Wałęsa dostał pogróżki i nabój. „Dał mi siedem dni życia”

Wałęsa dostał pogróżki i nabój. „Dał mi siedem dni życia”

Dodano: 
Lech Wałęsa, b. prezydent
Lech Wałęsa, b. prezydent Źródło: PAP / Piotr Polak
Były prezydent Lech Wałęsa poinformował na Facebooku, że ktoś wysłał mu list z pogróżkami. Autor dołączył do nich nabój do pistoletu i oznajmił Wałęsie, że ma siedem dni na spełnienie jego rozkazu, albo straci życie.

Sprawę pogróżek wobec Lecha Wałęsy bada policja. Były prezydent napisał na Facebooku, że otrzymał list z groźbami i kulę do broni palnej. Autor pogróżek dał Lechowi Wałęsie siedem dni na wycofanie się z życia publicznego i komentowania sytuacji politycznej. Jeśli tego nie zrobi, zostanie zamordowany.

Wałęsa nie tylko poinformował o tej sytuacji, ale od razu pozwolił sobie odpowiedzieć nadawcy. „Takie teksty tylko i wyłącznie mnie wzmacniają w dalszej działalności” – napisał były przywódca „Solidarności”. Wałęsa dodał również, że nie zamierza wycofać się z życia publicznego. „Nigdy nikt mnie nie zastraszył i nie zastraszy. Do zobaczenia bohaterze.Ja tylko boję się PANA BOGA i trochę mojej żony” – podsumował (pisownia oryginalna). Informacje, które podał były prezydent, sprawdza policja.

facebook

Dziś rano pisaliśmy też o podobnych pogróżkach, które otrzymał prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski. Również w tym przypadku autor dołączył do listu pocisk do pistoletu. Majchrowski dostał też wraz z groźbami zdjęcia urzędników państwowych, w tym zamordowanego w styczniu Pawła Adamowicza. Radio Zet podało, że ten sprawca został już zatrzymany.

Czytaj też:
"Zagrajmy w grę. Co wybierasz? Życie czy śmierć?". Majchrowski dostał anonim z groźbami i nabojem do broni ostrej

ba

Źródło: Facebook
Czytaj także