Libicki krytycznie o podpisaniu przez Trzaskowskiego deklaracji LGBT

Libicki krytycznie o podpisaniu przez Trzaskowskiego deklaracji LGBT

Dodano: 
Jan Filip Libicki
Jan Filip Libicki Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Odczytuję tę kartę nie jako dokument na rzecz krzewienia tolerancji wobec określonej grupy społecznej, tylko jako dokument, który przyznaje przywileje określonej grupie społecznej. Uprzywilejowanie jakiejkolwiek grupy społecznej jest złe - tak o podpisanej przez Rafała Trzaskowskiego Deklaracji LGBT+ senator Jan Filip Libicki.

Polityka Rafała Trzaskowskiego na rzecz mniejszości seksualnych i wprowadzenie edukacji seksualnej na standardach WHO wzbudza coraz więcej kontrowersji. Rodzice, którzy nie zgadzają się na zajęcia LGBT w szkołach organizująWarszawski Protest Rodziców. Manifestacja ma odbyć się na Placu Bankowym w najbliższy poniedziałek. O godzinie 16 rodzice zbiorą się, by wyrazić swoje zaniepokojenie zmianami w edukacji.

Jak podpisanie przez prezydenta Warszawy Deklaracji LGBT+ wpłynie na poparcie dla Koalicji Obywatelskiej? O to zapytany został były polityk PO, dziś w klubie PSL-UED Jan Filip Libicki. – Nie wiem, jak podpisanie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego deklaracji LGBT wpłynie na poparcie dla Koalicji Europejskiej. Trzeba o to pytać analityków, politologów i badaczy opinii publicznej – stwierdził w rozmowie z wPolityce.pl. Jednak w jego opinii działanie Trzaskowskiego było "rzeczą niewłaściwą". – Odczytuję tę kartę nie jako dokument na rzecz krzewienia tolerancji wobec określonej grupy społecznej, tylko jako dokument, który przyznaje przywileje określonej grupie społecznej. Uprzywilejowanie jakiejkolwiek grupy społecznej jest złe – ocenił.

To jednak nie wszystkie zastrzeżenia senatora. – Z deklaracji pośrednio wynika, że zajęcia z zakresu edukacji seksualnej będą prowadzone wśród dzieci, które są w takim wieku, w którym takich zajęć nie powinno się przeprowadzać – wskazał i zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy - polityczny. Zdaniem Libickiego błąd Trzaskowskiego polega na tym, że dzięki dyskusji o LGBT udało się PiS-owi przed wyborami do PE uniknąć "niewygodnych dla siebie" tematów europejskich.

Czytaj też:
"Polaków to g***o" obchodzi". Mocne słowa Pawłowicz
Czytaj też:
Warszawscy biskupi zabrali głos ws. karty LGBT

Źródło: wpolityce.pl
Czytaj także