Spór o pomnik Armii Krajowej pod Wawelem. Protesty i interwencja straży miejskiej

Spór o pomnik Armii Krajowej pod Wawelem. Protesty i interwencja straży miejskiej

Dodano: 
Kraków, rynek główny
Kraków, rynek główny Źródło: PAP
„Precz z komuną!” – krzyczeli zwolennicy pomnika Armii Krajowej, który miał stanąć pod Wawelem. W środę odbył się protest, bo władze Krakowa coraz bardziej opóźniają budowę pomnika. Wojewoda małopolski przypomniał prezydentowi Krakowa, Jackowi Majchrowskiemu, że ten zgodził się na budowę pomnika pod Wawelem.

Obrady sesji rady miasta Krakowa zostały przerwane dwukrotnie. „Precz z komuną! Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę!” – krzyczeli manifestujący. Wszystko przez kolejne opóźnienie budowy pomnika Armii Krajowej pod Wawelem.

Decyzja o budowie pomnika miała zostać podjęta po konsultacjach społecznych w formie panelu obywatelskiego – tak stanowiła uchwała Rady Miasta. Część mieszkańców bowiem sprzeciwia się lokalizacji pomnika pod Wawelem.

Wojewoda małopolski, Piotr Ćwik, uznał jednak, że głosowanie nad uchwałą było nieważne. W efekcie konsultacje się nie odbędą. Sam prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski złożył w 2013 roku podpis pod aktem erekcyjnym, który był podstawą do wzniesienia pomnika AK pod Wawelem.

Protest pod gmachem Rady Miasta zorganizował Związek Konfederacji Polski Niepodległej przy współpracy z Porozumieniem Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. W trakcie sesji rady, część demonstrujących dostała się do sali obrad. Doszło do przepychanek. Straż miejska wyprowadziła jedną osobę. Manifestanci próbowali dostać się do prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Czytaj też:
Marsz Żołnierzy Wyklętych w Krakowie. "Na pohybel kolaborantom i zdrajcom"

Źródło: Gazeta Krakowska, Onet.pl
Czytaj także