Tragedia we Wrocławiu. Mężczyzna skoczył ze słupa energetycznego

Tragedia we Wrocławiu. Mężczyzna skoczył ze słupa energetycznego

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tomasz Wojtasik
Mężczyzna wszedł na słup o godzinie 6.30 rano, po wejściu na górę groził, że skoczy. Kiedy na miejscu pojawiła się policja i straż pożarna, rozpoczęły się negocjacje.

Mężczyzna wykonywał stojąc na słupie niebezpieczne manewry. Jak relacjonuje "Gazeta Wrocławska", chodził po wąskich elementach instalacji i nie trzymał się słupa.

Po godzinie 10.30 "Gazeta Wrocławska" podała że mężczyzna skoczył (lub spadł), w trakcie rozmowy z policyjnym negocjatorem. Spadł na krzaki i zarośla. Służby ratunkowe rozpoczęły akcję reanimacyjną, ale po godzinie media podały, że mężczyzna zmarł.

Policja przykryła ciało mężczyzny czarnym workiem, na miejscu pracują służby, które mają ustalić okoliczności wydarzeń.

Czytaj też:
Wrocław: Nożownik zaatakował w centrum handlowym. Ofiara nie żyje
Czytaj też:
PKP: Nie chodziło o poglądy, tylko zachowanie pasażera. Był agresywny

Źródło: Gazeta Wrocławska/PKP
Czytaj także