"Żeby to ostatecznie zakończyć...". Klepacka odpowiada na manipulacje jej słowami

"Żeby to ostatecznie zakończyć...". Klepacka odpowiada na manipulacje jej słowami

Dodano: 
Zofia Klepacka
Zofia Klepacka Źródło:PAP / Adam Warżawa
"Żeby to ostatecznie zakończyć wyjaśnię po raz "enty", że nie mam bezpośrednio nic do gejów i lesbijek, tylko do karty i przywilejów wynikających z przynależności do lgbt" – napisała Zofia Klepacka

Windsurferka Zofia Klepacka wypowiedziała wojnę programowi LGBT wdrażanemu przez władze Warszawy. „Czy mój dziadek walczył o to w Powstaniu?” – pytała. W odpowiedzi zalała ją fala krytyki.

Niektórzy sportowcy – w tym m.in. Adam Małysz czy Otylia Jędrzejczak – rozpoczęli akcję „Sport przeciw homofobii”. W akcję zaangażowała się również koleżanka Klepackiej mistrzyni świata w żeglarstwie Jolanta Ogar, która w wywiadzie dla "Wprost" odniosła się do słów Klepackiej.

"Znamy się z Zosią 15 lat. Przecież wie, że jestem otwartą lesbijką. Poznała nawet moją żonę. Zrobiło mi się przykro po tym, co napisała – mówiła Ogar. – Czekałam na nią na tym zgrupowaniu, żeby powtórzyła mi to samo prosto w oczy. Ale okazało się, że już nic do mnie nie ma. Przeprosiła mnie nawet za to" – mówiła Ogar.

facebook

"Widać jak ona tak i reszta środowiska lgbt potrafią manipulować" – napisała a odpowiedzi Klepacka na Facebooku. "Nie jest tak, jak mi zarzucają w swoich wypowiedziach, że za plecami mówię inaczej niż w "cztery oczy". Żeby to ostatecznie zakończyć wyjaśnię po raz "enty", że nie mam bezpośrednio nic do gejów i lesbijek, tylko do karty i przywilejów wynikających z przynależności do lgbt. Tak mówiłam i zdania nie zmieniam" – podkreśla sportsmenka.

Czytaj też:
Rodzice protestują przeciwko deklaracji LGBT+. "Stop manipulacji, dewiacji, pedofilii"

Czytaj też:
Dr Zych: Karta LGBT+ wprowadza wizję człowieka podporządkowanego swoim popędom

Źródło: Facebook / Zofia Klepacka
Czytaj także